Zarząd Transportu Miejskiego złożył wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla budowy tramwaju. Budowa nowej trasy tramwajowej w centrum Poznania może kosztować nawet 100 milionów złotych, bowiem w grę wchodzi nie tylko ułożenie kilometra torów, ale i przebudowa całej podziemnej infrastruktury.
W latach 90. eksperci z niemieckiej firmy ETC Transport Consultants z Berlina na zlecenie władz ocenili trafność wszystkich projektowanych wówczas przez poznańskich inżynierów tras tramwajowych w mieście. Za najważniejsze dla układu komunikacyjnego w centrum Poznania uznali trasy: przez most św. Rocha i ul. Kórnicką (czyli tramwaj na Rataje) i ul. Ratajczaka. Ta druga inwestycja skróci podróż z Wildy do centrum. Specjaliści z ETC wyliczyli, że czas przejazdu tramwajami linii 2 i 9 absurdalnym objazdem przez Strzelecką skróciłby się o ok. 9 minut. Podróż na trasie z Rynku Wildeckiego do centrum skróciłaby się o połowę.
- Nie chcę deklarować żadnych terminów, bo najpierw musimy się uporać ze sprawami formalnymi, a więc przygotować dokumentację. Sporo czasu zabrało uzyskanie decyzji lokalizacyjnej i sporo pewnie zabierze decyzja środowiskowa - powiedział "GW" Mirosław Kruszyński, wiceprezydent Poznania. Na razie władze wystąpiły do Ministerstwa Transportu o unijne fundusze na projekt trasy.
W kasie miasta nie ma też na razie pieniędzy na budowę. Pewnikiem jest więc wniosek o unijne finansowanie w nowej perspektywie finansowej UE, czyli w latach 2014-2020. W ramach całego projektu planowana jest przebudowa kilku odcinków torowisk: m.in. na ul. Św. Marcin, al. Marcinkowskiego, Matyi, Wierzbięcice, 27 |Grudnia, a także rozjazdów Towarowa - Św. Marcin czy przy Okrąglaku.
Więcej